W dniach 24-31 stycznia 2
012 roku w Supraślu odbyło się zimowe zgrupowanie kadr wojewódzkich juniorów, juniorek, młodziczek i młodzików woj. podlaskiego w zapasach. Nasz klub reprezentowała dość duża grupa dziewcząt i chłopców, którzy swoja pracą i wynikami w 2011 roku zasłużyły sobie na udział w tym zgrupowaniu. Supraśl przyjął nas bardzo gościnnie, ale i bardzo mroźno. Warunki treningowe by
ły bardzo dobre, wyżywienie różnorodne i smaczne, mieliśmy nawet opiekę medyczną „na telefon” dzięki uprzejmości Bartka Cukiermana. Kadra trenerska robiła wszystko, aby dziewczęta i chłopcy trenujący w stylu wolnym wiedzieli na czym polega różnica między ich stylem, a stylem klasycznym i stosowała tę wiedzę w walce. Był czas na pracę, był też czas wolny, który umożliwiał nawiązanie nowych kontaktów towarzyskich 
i odkurzenie starych. Dla wielu był to mimo wszystko pierwszy obóz zimowy, co wiązało się z koniecznością uzyskania akceptacji starszych kolegów i koleżanek. „ Młodzi” podeszli do tego zagadnienia z humorem i nie przejmowali się żartami, docinkami itp. Najważniejsze, że niemal wszyscy wrócili do domu w dobrych nastrojach i bez kontuzji.
012 roku w Supraślu odbyło się zimowe zgrupowanie kadr wojewódzkich juniorów, juniorek, młodziczek i młodzików woj. podlaskiego w zapasach. Nasz klub reprezentowała dość duża grupa dziewcząt i chłopców, którzy swoja pracą i wynikami w 2011 roku zasłużyły sobie na udział w tym zgrupowaniu. Supraśl przyjął nas bardzo gościnnie, ale i bardzo mroźno. Warunki treningowe by
ły bardzo dobre, wyżywienie różnorodne i smaczne, mieliśmy nawet opiekę medyczną „na telefon” dzięki uprzejmości Bartka Cukiermana. Kadra trenerska robiła wszystko, aby dziewczęta i chłopcy trenujący w stylu wolnym wiedzieli na czym polega różnica między ich stylem, a stylem klasycznym i stosowała tę wiedzę w walce. Był czas na pracę, był też czas wolny, który umożliwiał nawiązanie nowych kontaktów towarzyskich 
i odkurzenie starych. Dla wielu był to mimo wszystko pierwszy obóz zimowy, co wiązało się z koniecznością uzyskania akceptacji starszych kolegów i koleżanek. „ Młodzi” podeszli do tego zagadnienia z humorem i nie przejmowali się żartami, docinkami itp. Najważniejsze, że niemal wszyscy wrócili do domu w dobrych nastrojach i bez kontuzji. 
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz