piątek, 2 października 2015

Wakacyjny wyjazd



WAKACYJNY WYJAZD
W dniu 08 sierpnia 2015 roku o godz. 8.00 dzięki wsparciu Burmistrza Szczuczyna zawodniczki, zawodnicy oraz sympatycy MLUKS „GWIAZDA” przy Urzędzie Miejskim w Szczuczynie wyruszyli autokarem miejskim na wyjazd rekreacyjno- sportowy na trasie Szczuczyn- Mikołajki- Mojtyny- Mrągowo- Mojtyny- Ruciane Nida- Szczuczyn. Zapowiadał się kolejny upalny dzień sierpnia, ale uczestnicy wyjazdu byli pozytywnie nastawieni do proponowanych atrakcji, a przynajmniej tak wyglądali. Na początek zawitaliśmy do Hotelu „Gołębiewski” w Mikołajkach, gdzie była przede wszystkim woda w „rwącej rzece”,  woda w brodziku, woda w zjeżdżalniach, woda w basenach oraz my. Mieliśmy nawet własnego ratownika- Kubę, który dbał o bezpieczeństwo najmłodszy
ch. Uczestnicy wycieczki bawili się doskonale, ale czas biegł nieubłaganie i musieliśmy zbierać się na obiad. Trasę do „STAŚKOWEJ CHATY” we wsi Mojtyny pokonaliśmy migiem, ale na kołach. Gospodarz jadłodajni Stanisław Kamiński wraz z rodziną przyjęli nas bardzo gościnnie. W lokalu oprócz smacznego obiadu młodzież miała możliwość zapoznać się z trofeami Pana Stanisława zgromadzonymi w trakcie jego kariery zapaśniczej, a także jako właściciela jadłodajni. Dowiedzieliśmy się również, że jeżeli zdrowie pozwoli, to Pan Stanisław po raz kolejny zamierza wziąć udział w Mistrzostwach Świata Weteranów w zapasach. Zaszczycił nas jeszcze udziałem we wspólnym, pamiątkowym zdjęciu i zaprosił na pyszną kolację. Posileni udaliśmy się do Mrągowa, gdzie kolejnym punktem programu była „MRĄGOVILLA”- miasteczko na Dzikim Zachodzie. W miasteczku przy prawie 40 stopniach Celsjusza panowała wręcz senna atmosfera, jedynie barmanki w stylowych kapeluszach podawały nielicznym klientom piwo lub lody. Ekipa ze Szczuczyna rozbudziła to miasteczko, najpierw nieśmiało w tan poszły nasze dziewczęta, później urocza „APANACHI” zaprezentowała piękny pokaz umiejętności jazdy na dwóch koniach. Następnie urocze dziewczęta opowiedziały trochę historii o Dzikim Zachodzie, jego mieszkańcach i panujących wówczas zwyczajach. Okazało się, że część z naszej ekipy w niewybredny sposób wypowiadało się o szeryfie miasteczka, za co skończyli w więzieniu. Doszło nawet do chwilowej zmiany na stanowisku szeryfa, a chwilowej dlatego, gdyż jakieś dolary przykleiły mu się do ręki. Zmieniliśmy na kolejnego, ale miał tą samą przypadłość. Nasza młodzież chcąc zatrzeć to jakże mylne wrażenie o naszej grupie i uczestnikach wzięła udział w przygotowanych przez obsługę konkurencjach sportowych, a między innymi strzelaniu z łuku do celu, łapaniu byka za rogi, wyścigach drużynowych na nartach, sztafetach na skrzynkach i innych. Widząc zaangażowanie naszej młodzieży szeryf wypuścił zamkniętych w więzieniu i pozwolił nam opuścić miasteczko i realizować dalszą część programu wycieczki. Po szybkiej i apetycznej kolacji u Pana Stanisława pomknęliśmy co koń wyskoczy do Rucianego Nidy, gdzie czekał już na nas pojazd wodny o nazwie „DARGIN” , którym udaliśmy się w podróż do miejsca, gdzie słońce zachodzi. Rejs statkiem „Żeglugi Mazurskiej” z przystani Ruciane Nida po j. Nidzkim- to wspaniałe przeżycia, to 100% natury, piękne widoki zwłaszcza przy zachodzącym słoneczku, ten upragniony chłód bijący od wód jeziora, to czas na zadumę. Półtorej godziny rejsu minęło jak chwila, później były szybkie zakupy pamiątek i powrót do domu. Zarząd Klubu i Burmistrz Szczuczyna organizując tą wycieczkę chciał w ten sposób podziękować zawodniczkom i zawodnikom za wysiłek włożony w czasie treningów i zawodów, a także za godne reprezentowania Klubu i Szczuczyna na arenach zapaśniczych w kraju.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz