WAKACYJNY WYJAZD
W dniu 08 sierpnia 2015 roku o godz. 8.00 dzięki wsparciu
Burmistrza Szczuczyna zawodniczki, zawodnicy oraz sympatycy MLUKS „GWIAZDA”
przy Urzędzie Miejskim w Szczuczynie wyruszyli autokarem miejskim na wyjazd
rekreacyjno- sportowy na trasie Szczuczyn- Mikołajki- Mojtyny- Mrągowo-
Mojtyny- Ruciane Nida- Szczuczyn. Zapowiadał się kolejny upalny dzień sierpnia,
ale uczestnicy wyjazdu byli pozytywnie nastawieni do proponowanych atrakcji, a
przynajmniej tak wyglądali. Na początek zawitaliśmy do Hotelu „Gołębiewski” w
Mikołajkach, gdzie była przede wszystkim woda w „rwącej rzece”, woda w brodziku, woda w zjeżdżalniach, woda w
basenach oraz my. Mieliśmy nawet własnego ratownika- Kubę, który dbał o
bezpieczeństwo najmłodszy
ch. Uczestnicy wycieczki bawili się doskonale, ale
czas biegł nieubłaganie i musieliśmy zbierać się na obiad. Trasę do „STAŚKOWEJ
CHATY” we wsi Mojtyny pokonaliśmy migiem, ale na kołach. Gospodarz jadłodajni
Stanisław Kamiński wraz z rodziną przyjęli nas bardzo gościnnie. W lokalu
oprócz smacznego obiadu młodzież miała możliwość zapoznać się z trofeami Pana
Stanisława zgromadzonymi w trakcie jego kariery zapaśniczej, a także jako
właściciela jadłodajni. Dowiedzieliśmy się również, że jeżeli zdrowie pozwoli,
to Pan Stanisław po raz kolejny zamierza wziąć udział w Mistrzostwach Świata Weteranów
w zapasach. Zaszczycił nas jeszcze udziałem we wspólnym, pamiątkowym zdjęciu i
zaprosił na pyszną kolację. Posileni udaliśmy się do Mrągowa, gdzie kolejnym
punktem programu była „MRĄGOVILLA”- miasteczko na Dzikim Zachodzie. W
miasteczku przy prawie 40 stopniach Celsjusza panowała wręcz senna atmosfera,
jedynie barmanki w stylowych kapeluszach podawały nielicznym klientom piwo lub
lody. Ekipa ze Szczuczyna rozbudziła to miasteczko, najpierw nieśmiało w tan
poszły nasze dziewczęta, później urocza „APANACHI” zaprezentowała piękny pokaz
umiejętności jazdy na dwóch koniach. Następnie urocze dziewczęta opowiedziały trochę
historii o Dzikim Zachodzie, jego mieszkańcach i panujących wówczas zwyczajach.
Okazało się, że część z naszej ekipy w niewybredny sposób wypowiadało się o
szeryfie miasteczka, za co skończyli w więzieniu. Doszło nawet do chwilowej
zmiany na stanowisku szeryfa, a chwilowej dlatego, gdyż jakieś dolary
przykleiły mu się do ręki. Zmieniliśmy na kolejnego, ale miał tą samą
przypadłość. Nasza młodzież chcąc zatrzeć to jakże mylne wrażenie o naszej
grupie i uczestnikach wzięła udział w przygotowanych przez obsługę
konkurencjach sportowych, a między innymi strzelaniu z łuku do celu, łapaniu byka
za rogi, wyścigach drużynowych na nartach, sztafetach na skrzynkach i innych. Widząc
zaangażowanie naszej młodzieży szeryf wypuścił zamkniętych w więzieniu i
pozwolił nam opuścić miasteczko i realizować dalszą część programu wycieczki. Po
szybkiej i apetycznej kolacji u Pana Stanisława pomknęliśmy co koń wyskoczy do
Rucianego Nidy, gdzie czekał już na nas pojazd wodny o nazwie „DARGIN” , którym
udaliśmy się w podróż do miejsca, gdzie słońce zachodzi. Rejs statkiem „Żeglugi
Mazurskiej” z przystani Ruciane Nida po j. Nidzkim- to wspaniałe przeżycia, to
100% natury, piękne widoki zwłaszcza przy zachodzącym słoneczku, ten upragniony
chłód bijący od wód jeziora, to czas na zadumę. Półtorej godziny rejsu minęło
jak chwila, później były szybkie zakupy pamiątek i powrót do domu. Zarząd Klubu
i Burmistrz Szczuczyna organizując tą wycieczkę chciał w ten sposób podziękować
zawodniczkom i zawodnikom za wysiłek włożony w czasie treningów i zawodów, a
także za godne reprezentowania Klubu i Szczuczyna na arenach zapaśniczych w kraju.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz